20110427
zwykłe miejsca
Hala Mirowska.
Miejsce na sobotnie zakupy. Nieoceniony targ owocowo - warzywny, gdzie kupić można wszystko zdrowe i świeże; stragany kwiatowe i mięsne, a nawet kwiatowo-mięsne - nic więcej nie trzeba, żeby zapełnić stół na proszony obiad lub kolację.
Piękny, ponad stuletni budynek, systematycznie szpecony, odkąd wszedł w posiadanie spółki Społem, kryje dodatkowe niespodzianki. Na tyłach po lewej stronie, bar wietnamski (od zaprzyjaźnionego wietnamisty wiemy, że sprzedają tam jedną z najlepszych w Warszawie Pho) i sklep z azjatyckimi półproduktami; w podziemiach gejowska dyskoteka z karaoke.
Montujcie koszyki na rowerach i ruszajcie na targowisko!
tekst Zwykłe Życie
fot. warszawa1939 i Paweł Błażewicz
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
codziennie wpadam do mirowskiej!
OdpowiedzUsuńdziś słyszałam w chilli zet!
OdpowiedzUsuń