

Dziś Zwykłe Życie przedstawia pana Rysia - inkarnację Jana Kiepury.
Pan Rysio jest zdrowy jak koń. Do Ciechocinka regularnie przyjeżdża z Włocławka z żoną, wyłącznie na zabawę. Jak sobie trochę wypije - przychodzi mu ochota pośpiewać. Na tyłach jego ulubionego dancingu czeka zawsze scena i drugi pan Rysiek, który zapala światła jupiterów, wprowadzając profesjonalną, gwiazdorską atmosferę.
tekst, foto i dźwięk Zwykłe Życie
szkoda, że ma żonę.
OdpowiedzUsuńno ten montaż usterek parę ma ;) ale i tak super dziewczyny. duma
OdpowiedzUsuńzgadzam sie, poprawilbym montaz audio....
OdpowiedzUsuńanonimowy, weź sie nie rzucaj. zajebiście jest
OdpowiedzUsuń