Laleczki.Każda skrywa w sobie coś innego.
Pierwsza jest opakowaniem na flakonik wody różanej. Przywieziona właścicielce z wyprawy do Rumunii przez przyjaciółkę od serca.
Druga - jak to matrioszka - chowa w brzuchu trzy coraz mniejsze siostry. Kupiona na targu staroci na ulicy Dolnej w Warszawie.
tekst i fot. Zwykłe Życie
ładne
OdpowiedzUsuńpiękna zwłaszcza rumuneczka
OdpowiedzUsuń