20110713

40



Dziś Zwykłe Życie przedstawia Karola, którego rodzicom przyśnił się ten sam sen.


Karol rządzi w miasteczku Kansas City - widać to na pierwszy rzut oka. W przebraniu Lucky Luke’a przechadza się majestatycznie po ulicach ze swoją łaciatą klaczą, jakby od niechcenia pokonując zło, czynione przez niesfornych braci Dalton.

- Widziałyśmy pana tu już w zeszłym roku. Ale wtedy chyba miał pan inną rolę. Długo pan tu pracuje? - pytamy między jednym pojmaniem złoczyńcy a drugim.

- Ja tu jestem od zawsze. Prowadzę ten interes z rodzicami. Początki sięgają 1997 roku, ale wtedy nie było jeszcze miasteczka. Tylko knajpa, a potem mini zoo.

- Jak długo istnieje Kansas City?

- To już chyba szósty sezon będzie. Cała rodzina zawsze się Dzikim Zachodem bardzo interesowała. Ale powiem paniom jak to się naprawdę wszystko zaczęło. I to bez ściemy. Mamie i tacie przyśnił się tej samej nocy ten sam sen. Że wybudują pod Grudziądzem miasteczko westernowe. Jak sobie ten sen opowiedzieli, to już było jasne, że Kansas City musi tu powstać.

tekst i fot. Zwykłe Życie

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz