20110331
sanatoria: ciechocinek
Restauracja Teatralna
Zaraz przy ciechocińskim dworcu kolejowym naprzeciwko byłego teatru (stąd wzięła się nazwa). Trzy ogromne sale - każda w innym stylu i kolorystyce; wspólny mianownik to przepych i mnogość szczegółów.
Nasza ulubiona to sala z malowidłami na ścianach: mieszanka starożytnej Grecji i afrykańskiego safari.
W Teatralnej można zjeść śniadanie, obiad i kolację. W międzyczasie posłuchać koncertu muzyki poważnej lub obejrzeć występ kabaretowy. Od godzin popołudniowych do późnych nocnych czeka na gości zespół Akord, który przygrywa do tańca - najpierw na fajfie, potem na dancingu. Toaleta płatna 2 złote. Chyba że oddaje się nakrycie wierzchnie do szatni - wtedy złotówkę.
tekst i fot. Zwykłe Życie
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
posikałam się przez te lwy!
OdpowiedzUsuńrenia
bogactwo!
OdpowiedzUsuńco to jest fajf?
OdpowiedzUsuńpotańcówka o 17.00 , a czasemn nawet juz o 15.00 zaczynają :)
OdpowiedzUsuńostatnio miałam "przyjemność" dokonywać konsumpcji, będąc jednodniowo w Ciechocinku. Porażka! Zamówiłam placek po węgiersku - sam placek kompletnie niesłony nafaszerowany kawałkami różnego rodzaju mięsa (ciekawe z jakich resztek), pętał się tam jakiś groszek zielony i trochę marchewki, całość została obficie polana kuczupem, udekorowana plamą z majonezu i posypana surową cebulką. Dziwny stwór. Moja córka zamówiła pierogi z truskawkami - okazały się masowym produktem z wytwórni mrożonek, a wewnątrz znajdowała sie wyłącznie masa truskawkowa w konsystencji dżemu. Druga córka zamówiła pierś z kurczaka z zapiekanymi ziemniaczkami, które okazały się być smażone na głębokim oleju (takie frytki o przypadkowym kształacie), a smak kurczaka został mocno zdominowany przez przyprawę z serii "Vegeta". Siedziałyśmy w ostatniej sali - starożytno-afrykańskiej, chociaż na ścianach wisiały też kinkiety w stylu chińskim. Wystrój mocno przypadkowy.
OdpowiedzUsuńw teatralnej piłyśmy kawę. jedzenia nie próbowałyśmy i skoro wystawia Pani taką recenzję - nie polecamy. co do wystroju - wspomniana przypadkowość nas fascynuje. zwłaszcza, że sprawia wrażenie zamierzonej :)
OdpowiedzUsuń