20110331

sanatoria: ciechocinek

grecja

http://zwyklezycie.blogspot.com/

33


Restauracja Teatralna

Zaraz przy ciechocińskim dworcu kolejowym naprzeciwko byłego teatru (stąd wzięła się nazwa). Trzy ogromne sale - każda w innym stylu i kolorystyce; wspólny mianownik to przepych i mnogość szczegółów.

Nasza ulubiona to sala z malowidłami na ścianach: mieszanka starożytnej Grecji i afrykańskiego safari.

W Teatralnej można zjeść śniadanie, obiad i kolację. W międzyczasie posłuchać koncertu muzyki poważnej lub obejrzeć występ kabaretowy. Od godzin popołudniowych do późnych nocnych czeka na gości zespół Akord, który przygrywa do tańca - najpierw na fajfie, potem na dancingu. Toaleta płatna 2 złote. Chyba że oddaje się nakrycie wierzchnie do szatni - wtedy złotówkę.

tekst i fot. Zwykłe Życie

6 komentarzy:

  1. Anonimowy3/31/2011

    posikałam się przez te lwy!
    renia

    OdpowiedzUsuń
  2. Anonimowy4/04/2011

    bogactwo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy4/06/2011

    co to jest fajf?

    OdpowiedzUsuń
  4. potańcówka o 17.00 , a czasemn nawet juz o 15.00 zaczynają :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy8/08/2011

    ostatnio miałam "przyjemność" dokonywać konsumpcji, będąc jednodniowo w Ciechocinku. Porażka! Zamówiłam placek po węgiersku - sam placek kompletnie niesłony nafaszerowany kawałkami różnego rodzaju mięsa (ciekawe z jakich resztek), pętał się tam jakiś groszek zielony i trochę marchewki, całość została obficie polana kuczupem, udekorowana plamą z majonezu i posypana surową cebulką. Dziwny stwór. Moja córka zamówiła pierogi z truskawkami - okazały się masowym produktem z wytwórni mrożonek, a wewnątrz znajdowała sie wyłącznie masa truskawkowa w konsystencji dżemu. Druga córka zamówiła pierś z kurczaka z zapiekanymi ziemniaczkami, które okazały się być smażone na głębokim oleju (takie frytki o przypadkowym kształacie), a smak kurczaka został mocno zdominowany przez przyprawę z serii "Vegeta". Siedziałyśmy w ostatniej sali - starożytno-afrykańskiej, chociaż na ścianach wisiały też kinkiety w stylu chińskim. Wystrój mocno przypadkowy.

    OdpowiedzUsuń
  6. w teatralnej piłyśmy kawę. jedzenia nie próbowałyśmy i skoro wystawia Pani taką recenzję - nie polecamy. co do wystroju - wspomniana przypadkowość nas fascynuje. zwłaszcza, że sprawia wrażenie zamierzonej :)

    OdpowiedzUsuń